Sezonową depresję kojarzy się zazwyczaj z przejściem lata w jesień i w końcu w zimę, ale tak naprawdę może nam się ona przydarzyć przy każdej zmianie pory roku – także teraz, gdy dnia przybywa i robi się coraz cieplej. Co zrobić, gdy wiosna wcale nie wydaje nam się radosna?
Poczucie wiosennego przygnębienia, naturalne dla większej liczby osób, niż mogłoby się wydawać, dodatkowo pogłębia się, gdy wszyscy dookoła okazują radość, którą my – rzekomo – powinniśmy odczuwać, a jest zupełnie inaczej. Uczucie „czemu wszyscy mogą się cieszyć, tylko ja nie?” zdecydowanie nie poprawia nam nastroju. A co może pomóc? Mamy pięć wypróbowanych sposobów!
1. Rusz się
Znana internetowa mądrość mówi, że ruch jest najbardziej niedocenianym lekiem antydepresyjnym, i faktycznie coś w tym jest: mamy skłonność do zapominania o tym, że codzienna dawka żwawego ruchu, nawet mało wyszukanego (niezbyt długi dynamiczny spacer całkowicie wystarczy!), uwalnia do krwi potężną dawkę endorfin, które odpowiadają za uczucie przyjemności i polepszenie nastroju. Warto postawić na ruch na świeżym powietrzu, który da nam dodatkową dawkę witaminy D.
2. Pamiętaj o witaminach
Kup w NajlepszeSuplementy.pl: witamina K2 FORTE MK-7 200 µg z Natto + D3 (60 kapsułek), 64,90 zł
Być może Twoje wiosenne osłabienie wynika z tego, że przez zimę, gdy wybór świeżych, sezonowych warzyw i owoców jest ograniczony, nieco zaniedbałeś swoją dietę. Na przednówku zdecydowanie warto sięgnąć po suplementy, które pomogą nam szybko uzupełnić niedobory: witaminy K2 MK7, witaminę C, a także minerały, zwłaszcza magnez. Większość osób powinna też w tym okresie wciąż jeszcze przyjmować dodatkową witaminę D, nawet gdy dni są już stosunkowo słoneczne.
3. Nie zaniedbuj codziennej rutyny
Ustal konkretną godzinę chodzenia spać i wstawania. Nie pomijaj posiłków. Nie pozwól naczyniom w nieskończoność zbierać się w zlewie, a brudnym ubraniom w koszu na pranie. Innymi słowy: zmuś się do regularnego wykonywania codziennych czynności, nawet jeśli nie masz na nie ochoty. Nie tylko pomoże Ci to utrzymywać otoczenie w przyzwoitym stanie, ale także da satysfakcjonujące poczucie zrealizowania jakiegoś celu, choćby miało nim być tylko wyrzucenie śmieci.
4. Zapełnij swój kalendarz
„Po prostu się czymś zajmij” nie brzmi jak najlepsza rada na świecie, ale może okazać się znacznie bardziej przydatna, niż się wydaje. Umawiaj się ze znajomymi. Zapisz się na jakiś kurs. Kup karnet na siłownię. Zorganizuj sobie czas tak, żebyś – zamiast zawinąć się w kołdrę i leżeć przed telewizorem – musiał wychodzić z domu i coś robić. To odwróci Twoją uwagę od kiepskiego samopoczucia – być może tak skutecznie, że nawet nie zauważysz momentu, w którym znów zaczniesz czuć się dobrze.
5. Rozważ wizytę u lekarza
Jeśli mimo Twoich wysiłków negatywny nastrój i ponure myśli nie ustępują, udaj się do lekarza. Być może przyczyną Twojego kiepskiego samopoczucia jest coś więcej niż zwykły wiosenny blues: nie należy lekceważyć sygnałów, które daje nam ciało!